Fila wskrzesiła swój model Mindblower z 1995 roku – i mówiąc w skrócie – odpięła wroty po całości! Bo jak inaczej nazwać współpracę z 47 (tak, czterdziestoma-siedmioma!) butikami przy tworzeniu ich własnej kolorystyki na klasycznej wersji Mindblower jak i wersji uwspółcześnionej pod nazwą Mindblower 2.0?
Mindblower tak jak spora cześć modeli od Filii z lat ’90 jest bardzo charakterystycznym modelem. Tutaj pierwsze skrzypce gra spory napis “Fila” na midsole’u – zresztą te dwie dekady temu Fila lubowała się w mocnych akcentach bazujących na swoim logo.
Buty trafiły do sprzedaży w trzech pup-up store’ach w Nowym Jorku, Seulu oraz Tokio, jak i na oficjalną stronę Fila.com (retail 109$) gdzie są aktualnie dostępne. Nie wiem w jakich ilościach robili te wydania, ale cześć kolorystyk już jest wyprzedana… Widać w tym szaleństwie jest metoda, bo osobiście nie przyszłoby mi do głowy aby wrzucić na sprzedaż tak ogromną ilość wydań. W tym momencie można powiedzieć że aż trochę szkoda że dystrybucja tej marki w Polsce trochę raczkuje – ileś z tych butików w ogóle nie kojarzę, więc może i byłaby szansa aby któryś z rodzimych miał szansę na własną kolorystykę. Pomimo przytłaczającej ilości wydań, jest kilka fajnych par!
Fila Mindblower x 10 Corso Como
Fila Mindblower x Alumni x Diem
Fila Mindblower x Bad Dads Club
Fila Mindblower x Burn Rubber Detriot
Fila Mindblower x Community 54
Fila Mindblower x Institution 18
Fila Mindblower x Pink Dolphin
Fila Mindblower x Sneaker Junkies
Fila Mindblower x Sneakers Delight
Fila Mindblower 2.0 x Hungry Eyes
Fila Mindblower 2.0 x Akomplice
Fila Mindblower 2.0 x Guadalupe
Fila Mindblower 2.0 x Burn Rubber Tampa
Fila Mindblower 2.0 x Han Cholo
Fila Mindblower 2.0 x Artifact Public
Fila Mindblower 2.0 x Truth Seeker
Fila Mindblower 2.0 x Lafayette
Fila Mindblower 2.0 x CHAPTER II
Fila Mindblower 2.0 x WELL CONNECTED
Fila Mindblower 2.0 x LUCID FC
Fila Mindblower 2.0 x SNKR INC
4 komentarze
The T
23 kwietnia 2018 at 05:26No to nas fila zalała i dobrze!dawno nie mielismy nic z tej marki az wreszcie jak grzyby po deszczu.Kilka par sam bym powinął.
Barteq
23 kwietnia 2018 at 10:28Kiedy, Fila była dość popularna zabierałem się żeby kupić jakąś parę. Ale w mojej okolicy ciężko było kupić cokolwiek od jakiejś “oryginalnej” marki, że się tak wyrażę, a Fila to już chyba w ogóle tylko w dużych miastach była dostępna.
Ten model to chyba się będzie wpisywał w tą kategorię “Dad shoe”, choć powiem szczerze że jakoś nie widzę żadnego z tatusiów żeby latał w czymś tego pokroju, raczej to są jakieś skórzane buty z ccc, deichmanna itd.
W takich butach to się latało jak chodziłem do podstawówki w latach 90-tych ;-).
c.
23 kwietnia 2018 at 12:21Bez wątpienia lata ’90 to czas świetności tej marki – lecz wraz w wejściem w nowe milenium coś tam się posypało i w poprzedniej dekadzie kupili ją Koreańczycy przez co stała się ona marką “makretową” (patrz przykład And1).
Oni mają swoje 5min, gdyż ich charakterystyczne projekty z lat ’90 są teraz modne – a wtedy było widać w nich tą włoską fantazję, co odróżniało je od Nike’a czy adidasa. Szkoda że jak widziałem te retro modeli Granta Hilla to już na zdjęciach widać było że szału jakościowego nie ma. Stąd widząc ich prężne działania w ciągu ostatnich ~dwóch lat w segmencie streetwearowym, gdzieś nie w pełni mnie to kupuje – tzn. chciałoby się coś, ale z drugiej strony człowiek boi się rozczarowania.
Prawdziwymi dads shoes rodem zza oceanu są Air Monarch 4 i szarne NB (np. 990) – reszta tych “bulky shoes” to już popłuczyny i ewolucja tego trendu 😉
Wally
24 kwietnia 2018 at 14:35Kilka par robi wrażenie, aż chce się mieć. Bad Dads Club inspiracja AJII?